Najnowsze wpisy


mar 05 2004 Go na łyżwy!!
Komentarze: 0

Byłam na łyżwach. Nawet udało mi się zrobić piruet na jednej nodze. To cud! Może dla niektórych piruet to bułka z masłem, a dla innych niepotrzebna umiejętność. Ale dla mnie to jest naprawdę ważne. Jakoś przeżyłam ten tydzień. Chociaż było ciężko... Zastanawiam się do którego gimnazjum iść. Waham się pomiędzy 16 a 18. Bo moja szkoła, w której jestem w rejonie już mi się znudziła. Jakby się zastanowić chodzę do niej 10 lat ( ! ). Zaczęłam chodzić tu do przedszkola, a potem jakoś poszło... Chyba pójdę do osiemnastki na Burzyńskiego. Do klasy z rozszerzonym angielskim. A teraz koniec o szkole,  bo w końcu jest weekend. Teraz może poobgaduje moich nauczycieli. Pan od anglika - O-gay pogubił sprawdziany niektórych uczniów i stwierdził, że to nie jego wina. No cóż, cieszę się, że nie jestem jedną z tych osób, bo mogłabym walnąć go niechcący walnąć w twarz :)))) Wtedy mogło by się to żle skączyc i dla mnie i dla niego. Chociaż chyba gorzej dla mnie!! : D Chyba będę jush kończyć, bo was zanudzę.

koni@ra : :
mar 04 2004 .......( ... ).........
Komentarze: 0

Muszę się wam do czegoś przyznać. Prawie zapomniałam, że mam bloga. Przestałam pisać notki i jush chciałam go skasować. Ale jak widzicie nadal jest!

koni@ra : :
sty 30 2004 stał się cud
Komentarze: 0

Naprawdę stał się cud!! Jedziemy na kulig. Jest to o tyle dziwne, że pani Osyfiuk zawsze tylko gada a nicdy nic nie robi (oprócz wstawiania złych ocen). Co do bloga to nie wiem co się dzie

koni@ra : :
sty 27 2004 :((
Komentarze: 0

Dzisiaj byłam na konkursie przyrodniczym, ale nie poszedł mi najlepijej. Może będę miała 38/50 punktów. Za to na siatkówce było super. Nawet wychodziły mi zagrywki z góry.

koni@ra : :
sty 24 2004 PIERWSZY TEREN
Komentarze: 0

Dzisiaj byłam pierwszy raz konno w terenie. Było super extra. Pierwszy raz galopowałam w takim tempie. Wydawało mi się, że lecę. Szczególnie, że śnieg sięgał koniom prawie do brzucha. Cały las był biały i wyglądał jak we śnie. Jak dla mnie konie kłusowały i galopowały bardzo szybko, ale widocznie tak jeździe się w terenie. Podobno to i tak nie był szczyt możliwości tych koni, bo akurat dzisiaj hamował je głęboki śnieg. Mimo, że po pólgodzinie nie byłam pewna czy mam jeszcze nogi, bo nie miałam w nich czucia z zimna, było naprawde cudownie.

koni@ra : :